Zobaczyłam już chyba wszystkie ważne filmy w oscarowej kategorii Najlepszy film – „Incepcję”, Jak zostać królem i Czarnego Łabędzia. Każdy z nich jest inny.
Incepcja jest raczej połączeniem filmu sensacyjnego z dramatem z naciskiem na pierwsze. Świetne role Leonardo DiCaprio, Kena Watanabe i Josepha Gordona Levitta.
Jak zostać królem – pół komedia, pół dramat. Książę Albert (w 1936 r. po abdykacji swojego brata został królem Jerzym VI) jąka się, a czasy wymagają, żeby przedstawiciele rodziny królewskiej wygłaszali orędzia do narodu w kraju i za granicą przez najnowszą zdobycz technologiczną – radio. Najskuteczniejsze okazują się niekonwencjonalne metody stosowane przez Lionela Logue’a, terapeutę mowy, który wcześniej pracował z żołnierzami mającymi problemy z wysławianiem się (spowodowane przeżyciami wojennymi). Świetny film.
Czarny Łabędź – prawdziwy dramat, który będzie mi się jeszcze długi czas śnił po nocach podobnie jak rosyjski Ładunek 200. Główna bohaterka, baletnica, dąży do doskonałości. Podczas przygotować do wystawienia Jeziora Łabędziego, w którym ma zagrać główną rolę, musi walczyć ze swoimi wewnętrznymi demonami.
Z książek skończyłam Pierwszy krok Andrzeja Przechrzty. Całkiem dobry kawałek fantastyki z elementami historycznymi. Aktualnie czytam kilka książek na raz:
- Katedra w Barcelonie – powieść historyczna osadzona w średniowiecznej Hiszpanii. Ojciec i syn, zbiegli wieśniacy, ukrywają się w Barcelonie, by zostać wolnymi obywatelami.
- Archiwum Mitrochina II. KGB i świat – przykłady akcji KGB na świecie. Książka powstała na podstawie materiałów dostarczonych przez byłego archiwistę KGB.
- The bilind side of the heart – koniec II Wojny Światowej oczami kilkuletniego dziecka porzuconego przez matkę na stacji kolejowej oraz lata sześćdziesiąte oczami nastolatka, którego matka odszukuje po latach.
Wasz Lis Książkowy